Retush - 2010-03-24 19:58:07 |
No więc ja zacznę:
I
Jasio 1 kwietnia wpada do kuchni i wrzeszczy: - Mamo ! Tato ! Dziadek się powiesił w piwnicy !!! Przerażeni rodzice w te pędy biegną do piwnicy, a tam nic ... Mały Jasio: - Pryma aprylis ! Nie w piwnicy, a na strychu.
II
Żona mówi do męża: - Ale Ty jesteś p i e r d o ł a... - Jesteś taki p i e r d o ł a, ze większego na świecie nie ma... - Wszystko, za co byś się nie wziął, zaraz chrzanisz. - Gdybyś wystartował w konkursie na największego p i e r d o ł ę, zająłbyś drugie miejsce! - Dlaczego drugie? - Bo taka jesteś p i e r d o ł a !
III
Pani poleciła dzieciom napisać wypracowanie na temat "Matka jest tylko jedna". Następnego dnia pani pyta dzieci: - Aniu?? - Najbardziej kochamy nasza mamę, bo Matka jest tylko jedna.. - Bardzo ładnie.. W końcu przyszła kolej na Jasia, więc czyta: - Wieczorem, gdy ojciec z matką do stołu zasiedli, krzyknęli na Małgosię by z lodówki przyniosła trzy flaszki wyborowej. Małgosia poszła do lodówki i krzyknęła: Matkaaa! Jest tylko jedna!
|
Hekos - 2010-03-25 19:13:28 |
Jasiu wpada spóźniony do szkoły. Na schodach stoi dyrektor i woła: - Dziesięć minut spóźnienia! - Ku*wa, ja też! - stwierdza Jasiu ze zrozumieniem.
|
Retush - 2010-03-25 19:26:25 |
Kolega poszedł do sklepu: - Jest wódka? - A jest osiemnaście ukończone? - A jest koncesja? - Oj masz, zażartować nie można...
Rozmowa dwóch kolegów z pracy: - Jak szef nie cofnie swoich słów, to wypier..lam z tej roboty. - A co ci powiedział szef? - Wypier..laj z tej roboty
Przychodzi Jasiu do taty i woła: - Tato, tato, słyszałem, że twój ojciec był głupi. A ojciec na to: - Taaaaa... Chyba twój!
|
Hekos - 2010-03-27 06:33:54 |
Jasiu na teście: Jasiu powiedz w którym roku rozpoczęła sie II wojna światowa 1945-odpowiada Jasiu jak nazywał sie przywódca Niemiec? Adolf Hitler-odpowiada chłopiec A jak on zginął? Naukowcy tego nie stwierdzili. Jasiu wychodzi za drzwi i mówi do Zenka: Na I pytanie odpowiedz:1945r. Na II : Adolf Hitler , a na III naukowcy tego nie stwierdzili. Zenek wchodzi na sale a pani sie go pyta: Podaj rok urodzenia: 1945-odpowiada Zenek. Jak sie nazywasz? Adolf Hitler. A gdzie się urodziłeś?? Naukowcy tego nie stwierdzili.
|
BoXFunPL - 2010-03-28 00:31:33 |
Czym się różni krowa od ciągnika?
Gdy krowa nawali idzie dalej a ciągnik już nie
|
Retush - 2010-03-29 19:04:46 |
Stoi facet na parapecie jedenastego piętra z zamiarem skoku, ale stwierdził, że jest za wysoko, chciał się wycofać i niechcący wypadł. Leci i krzyczy: - Boże spraw żebym przeżył, nie będę pił, palił, przeklinał i kłamał. Spadł, podniósł się otrzepał i powiedział: - Człowiek w szoku to takie głupoty gada...
Nowy manager zatrudnił sie w dużej międzynarodowej firmie. Pierwszego dnia wykręcił wewnętrzny do swojej sekretarki i drze się: - Przynieś mi ku**a tej kawy szybko! Z drugiej strony odezwał się gniewny męski głos: - Wybrałeś zły numer! Wiesz z kim rozmawiasz?! - Nie! - Z Dyrektorem Naczelnym, ty idioto!! - A wiesz, z kim ty ku**a rozmawiasz?! - Nie! - No i dobrze!
Na posterunek policji wbiega facet. - Aresztujcie mnie, rzuciłem w żonę młotkiem! - I co, zabił ją pan? - Spudłowałem, ale ona zaraz tu będzie!
Stoi baca na jednym brzegu Dunajca, a góral na drugim. Baca drze się: - Głęboka?! Ale góral nie dosłyszał, bo Dunajec okropnie szumiał, wiec mówi: - To nie Oka, to Dunajec! Na to baca wchodzi do wody, prąd go porywa, ledwo żywy wychodzi na drugim brzegu. Po chwili podchodzi wściekły do górala i mówi: - Ja ci k*rwa dam do jajec!
|
Retush - 2010-03-29 20:35:44 |
To dodam jeszcze kilka:)
- Baco, macie takiego małego pieska i wieszacie na furtce napis:"Uwaga pies!"? - A bo mi go już 3 razy zdeptali
Na pustyni misjonarz spotyka lwa. Przerażony żegna się i mówi: - Boże spraw, żeby ta istota miała chrześcijańskie uczucia. Na to lew przyklęka, żegna się i mówi: - Boże pobłogosław ten posiłek, który zaraz będę spożywał...
Na lekcji biologii nauczycielka mówi: - Pamiętajcie, dzieci, że nie wolno całować kotków ani piesków, bo od tego mogą się przenosić różne groźne zarazki. A może ktoś z was ma na to przykład? Zgłasza się Jasio: - Ja mam, proszę pani. Moja ciocia całowała raz kotka. - I co? - No i zdechł.
Przychodzi chłop do weterynarza: - Doktorze, świnie nie chcą żreć! - Cóż, musi je pan wziąć do lasu i przelecieć, to dobrze na nie wpływa. Chłop zrobił, jak mu lekarz kazał, zapakował świnie do Żuka, wywiózł do lasu i po kolei przeleciał. Nie pomogło. - Panie doktorze, dalej nie chcą żreć. - Musi pan je zabrać w nocy. Jak powiedział lekarz, tak chłop zrobił. Zapakował świnie do Żuka, wywiózł nocą do lasu i przeleciał po kolei. Wrócił zmęczony nad ranem i położył się spać. Za godzinę budzi go przerażona baba. - Wstawaj, stary! Wstawaj! - Co? - Świnie! - Żrą? - Nie! Siedzą w Żuku i trąbią.
Może wybierzemy najlepszy?
|
Hekos - 2010-03-29 21:24:04 |
według mnie ostatni jest najlepszy
|
Retush - 2010-03-30 18:49:48 |
Mecz Polska - Brazylia. Piłkarze Brazylii wchodzą do szatni. Patrzą, a tam tylko jedna koszulka - dla Ronaldinho. No to mówią mu: - Ronaldinho, dobra będziesz grał sam. Reszta drużyny poszła do pubu na piwo. Ronaldinho sam bez bramkarza nieźle się spisuje. Reszta drużyny w pubie po jakimś czasie włącza telegazetę, żeby zobaczyć, jaki wynik. A tam: 0:1 (34` Ronaldinho). No to się cieszą. Jakiś czas później patrzą, a tam koniec meczu i wynik 1:1 (83` Rasiak). Następnego dnia spotykają się z Ronaldinho i pytają: - Ej, stary, czemu strzelili ci bramkę? Przecież tak dobrze ci szło? - No wiecie panowie - odpowiada Ronaldinho - w 46` dostałem czerwoną kartkę.
Siedzą w pubie dwa żule i popijają wóde. Jeden mówi: - To ja już idę. - Idę z Tobą. Gdzie mieszkasz? - Na Kwiatkowskiej. - Ja też! Który blok? - 13 - Ja też! Która klatka? - Druga - Ja też! Jakie mieszkanie? - 8 - Zenuś?! - Tata?!
Synek budzi ojca: - Tato, dom nam się pali! - Ubieraj się synku szybko, wychodzimy na dwór. Tylko cicho, żebyś matki nie obudził!
Stoi baca na przystanku z krową. Jedzie jakiś facet więc go zatrzymuje i pyta go: - Podwiezie mnie pan? - A gdzie dasz krowę? - Aaa przywiążę się ją do zderzaka to pobiegnie. Facet jedzie 20km/h krowa się cieszy, jedzie 80km/h krowa się dalej cieszy, jedzie 120 km/h krowa mruga okiem. - Baco czemu ta krowa mruga tym okiem? - A bo będzie wyprzedzać.
|
Hekos - 2010-03-30 19:50:51 |
Czym się różni policjant od księdza? Ksiądz mówi "Pan z wami", a policjant "Pan z nami".
Żona opowiada mężowi: -Kiedyś zabrakło mi pieniędzy na zakupy, więc wstąpiłam do twojego biura, ale nie było cię w pokoju, więc wyjęłam z marynarki 300 złotych. Zauważyłeś brak pieniędzy? -Nie moja droga, już od miesiąca pracuję w innym pokoju.
Dziecko dostało jajko na śniadanie i mówi :
Mamo musze jeśc te jajko bo one jest troche niedokotowane
Mama mowi : Musisz zjesć
A na to dziecko : A ten dziobek tez musze zjeść.
W góralskim kościółku wystrojone gaździny klęczą przed ołtarzem i modlą się żarliwie. Nagle jedna pierdnęła. Zaczerwieniona, próbując odwrócić od siebie uwagę innych, chwyciła się za nos i zaczęła się rozglądać wokół, pytając: - Która to, która? Stara Maciejowa ze zdziwieniem: - A cóż to, Jaśkowa? Dwie d... macie, że nie wiecie, która?
Pewnego dnia tata słyszy jak Jasiu mówi modlitwę : -Pobłogosław mamusie, tatusia babcie i pożegnaj dziadziusia. następnego dnia dziadziuś umiera. Miesiąc później tatuś znów słyszy modlitwę Jasia: -Pobłogosław mamusie, tatusia i pożegnaj babcię. Następnego dnia babcia umiera. Kolejny miesiąc później tatuś znów słyszy modlitwę Jasia: -Pobłogosław mamusię i pożegnaj tatusia. Następnego dnia tatuś uważał jak nigdy dotąd i wracając z pracy krzyknął na żonę: -Jestem wkurzony uważałem jak nic i nic mi się nie stało! Żona na to: -Gadasz jakieś głupstwa a mi na rogu listonosz umarł
|
Hekos - 2010-03-30 19:56:11 |
Pani na lekcji polskiego prosi dzieci, aby ułożyły zdanie, w którym będzie nazwa ptaka. Zgłasza się Jaś: - Tata przyszedł do domu nawalony jak szpak. - No, może być. Ale zdania z dwoma ptakami już nie ułożysz. - Tata przyszedł do domu nawalony jak szpak i wyrznął orla - przyjmuje wyzwanie Jaś. - A z trzema ptakami ? - Tata przyszedł do domu nawalony jak szpak, wyrznął orla i puścił pawia. - A z czterema ptakami, cwaniaczku ? - Tata przyszedł do domu nawalony jak szpak, wyrznął orla, po czym puścił pawia, aż mu dwa gile wyszły z nosa. - A z pięcioma ptakami ? - Tata przyszedł do domu nawalony jak szpak, wyrznął orla, po czym puścił pawia, aż mu dwa gile wyszły z nosa i poszedł dalej pić na sępa.
Pani w szkole mówi: -Jak Jasiu przyjdzie i zacznie przeklinać to nie słuchamy go i wychodzimy. Jasiu wchodzi do klasy spóźniony i pani pyta: -Jasiu czemu się spużniłeś -Bo tam za rogiem to burdel budują -Dziewczynki wychodzimy.-mówi nauczycielka i wychodzi z dziećmi. -A wy to gdzie k***y, dopiero fundamenty stawiają!
Jasio mówi do taty który ma 80 lat: - Tato mam dla ciebie dwie wiadomości,dobrą i złą. - Zacznij od dobrej. - Na twoje urodziny przyjdą striptizerki. - A zła? - Będą w twoim wieku
Ksiądz na religii: - Jasiu, ile Adam i Ewa byli w raju? - Do jesieni. - Dlaczego do jesieni? - Bo musieli poczekać, aż dojrzeją jabłka.
Mama pyta się Jasia: - Jasiu dlaczego płaczesz? - Bo śniło mi się że szkoła się paliła. - Nie płacz to tylko sen! - Właśnie dlatego płaczę...
|
BoXFunPL - 2010-03-30 20:47:11 |
Co oznacza blondynka pod prysznicem? - Czysta głupota.
Dyrektor szkoły przechodzi korytarzem obok klasy, z której słychać straszny wrzask. Wpada, łapie za rękaw najgłośniej wrzeszczącego, wyciąga go na korytarz i stawia w kącie. Po chwili z klasy wychodzi kolejnych trzech młodzianów, którzy pytają: - Czy możemy już iść do domu? - A z jakiej racji? - No... przecież skoro nasz nowy pan od matematyki stoi w kącie, to chyba lekcji nie będzie, prawda?
|
Hekos - 2010-04-01 07:11:17 |
- Muszę ci się do czegoś przyznać... - Wal śmiało! - Spałem z twoja żoną. - To ci współczuję, ja z twoją nie zmrużyłem oka przez całą noc...
Do domu wpada syn i woła do zapracowanego przed komputerem mężczyzny: - Cześć tato! - cześć synku, gdzie byłeś? - W wojsku tato.
Do faceta na ulicy podchodzi brudny, skacowany menel i mówi: - Panie, poratuj pan! Zbieram na jedzenie, daj pan trochę grosza! - O nie, pewnie zaraz kupisz flaszkę, nie ma mowy! - Skąd! Ja już od dawna nie piję! - Tak? To pewnie przegrasz w karty! - Panie, ja się brzydzę hazardem. - No to wydasz na dziwki! - Ja? Jestem wierny swojej babie. Naprawdę jestem głodny... Na to facet: - No to jedziemy do mnie, żona zrobi nam kolację. Menel próbuje do końca ściemniać i mówi: - Ale zobacz pan jak ja wygladam. Pańska żona mnie nie wpusci. Daj pan kilka złotych i już sobie idę. - Jedziesz ze mną, muszę pokazać żonie co się dzieje z człowiekiem, który nie pije, nie gra w karty i jest wierny swojej kobiecie!
|
Retush - 2010-04-02 20:32:09 |
Na gałęzi wiszą sobie 3 nietoperze i rozmawiają ze sobą. W pewnej chwili jeden z nich zaniemówił i jak sprężyna stanął głową do góry. Ci dwaj pozostali popatrzyli na siebie i jeden z nich mówi: Kurczę, znowu zemdlał.
Małżeństwo, baba z chłopem, po uprzedniej kłótni jada w ciszy autem , nagle mijają po jednej ze stron jezdni pasące się barany na łące. Żona mówi do męża: - O, spójrz Twoja rodzina! Na to mąż: - Tak to moi teściowie!
Kupił sobie gość telewizor. Ale jako że żył w brudzie w następny dzień mu się zepsuł. Poszedł więc do serwisu a facet z obsługi pyta: - Jak to się stało? Na to gość: - Ano siedzę sobie, oglądam telewizję, wziąłem gwoździa, bo coś mnie w uchu zaswędziało, grzebię, grzebię.. aż tu nagle dźwięk wysiadł...
Żona zwraca się do męża z prośbą: Ż: - kochanie zrób mi herbatę M: - daj spokój, zrób sobie sama ja dopiero co usiadłem Ż: - a co wcześniej robiłeś??? M: - leżałem
Wybierajmy najlepszy kawał z poprzedniego postu: III-o menelu:)
|
Hekos - 2010-04-03 09:31:42 |
Wchodzi nauczyciel do klasy i mówi: -Wszyscy nienormalni proszę wstać! Wstaje Jasiu a nauczyciel sie go pyta: -Jasiu dlaczego wstałeś? A Jasiu na to: -No bo mi głupio jak pan tak sam stoi...
Dwie blondynki oglądają TV I jedna mówi do drugiej: -Patrz !!! Benedykt XVI Na to druga odpowiada: -A Kubica który ???
|
Retush - 2010-04-03 12:10:14 |
I o nauczycielu:)
Przychodzi facet na cmentarz. Jest już bardzo późno, ciemno bo to jesień, gdzieniegdzie tylko trzaskają znicze, on też zapal znicz nad grobem kolegi. Już ma wychodzić do wyjścia i oto nagle zauważa grabarza, kopiącego coś łopatą przy jednym grobie. Myśli sobie - zrobię mu hecę i przestraszę go. Podchodzi z boku i niczym duch woła hu hu - grabarz nic. Podchodzi z drugiej i też hu hu straszy grabarza - grabarz dalej nic. Zrezygnowany facet macha ręką i idzie do wyjścia cmentarza. Już, już ma wychodzić , kiedy nagle dostaje łopatą w łeb. Grabarz staję nad nim z zadumą i rzecze : krzyczeć - wolno, straszyć - wolno, ale poza teren nie wychodzimy ...
Spotyka się dwóch kumpli z wojska (dawno się nie widzieli). - A co tam u ciebie? - Ożeniłem się. - I co, dobrze ci, nie narzekasz? - Nie narzekam... - A to limo pod okiem to skąd? - A to jak narzekałem
Bóg mówi do Adama: - Adamie, daj żebro. - Nie dam!!! - No Adamie daj! - Nie dam. - No proszę, Adam daj. - Nie dam, mam jakieś złe przeczucie.
|