Retush - 2010-01-30 14:07:53

W swoim debiucie w USA Andrzej Wawrzyk(17-0, 10 KO) pokonał Harveya Jollego(10-13, 5 KO),choć bez problemów się nie obyło.

"Młody Gołota,bo tak nazywany jest Wawrzyk,pokonał na punkty 92kilowego Amerykanina Jollego.
Choć jak wspomniałem wcześniej tak łatwo nie było,mimo dobrego początku Krakowianin,nadział się na prawy podbródkowy i zasmakował desek.
Dalszy przebieg walki kontrolował Wawrzyk,był nawet blisko znokautowania swojego rywala.
W Chicago walczył też inny polak Andrzej Fonfara który pokonał przeciwnika w 2 rundzie.

Komentarz:
Jak mówiłem nie była tak łatwo,ale cóż ważne że wygrał.

Hekos - 2010-01-30 15:35:18

Wawrzyk niczym mnie jeszcze nie zaskoczył. to porównanie do gołoty jest zawyżone.

Kisiel - 2010-01-30 17:01:10

To porownanie jest czesto uzywane do niego, bo rzeczywiscie "przypomina" Gołote. Zycze mu rownej, albo i wiekszej kariery.

Retush - 2010-01-30 18:23:18

Talent na pewno mniejszy,wogule to nie widzę aktualnie zawodnika który mógł by naprawdę równać się z Gołotą.Nawet Adamek w czasach świetności Gołoty,by był wobec niego nikim.
Wawrzyk mimo że gorszy klasowo od Gołoty,może jednak odnieść sukces,bo w boksie nie tylko umiejętności się liczą.

Kisiel - 2010-01-30 19:15:39

A co jeszcze? Szczescie? Siła? Pieniadze? Promotorzy> Jasne ze sie licza, ale bez umiejetnosci nawet posiadajac te atrybuty daleko sie nie zajdzie:)

Retush - 2010-01-31 11:39:59

Gdyby liczyły się tylko umiejętności to boks wyglądał by zupełnie inaczej.
Bez dobrego promotora,będziesz obijał non stop Słowaków,Rumunów i innych kelnerów.
Bez szczęścia nie poznasz ludzi który będą potrafili,ułożyć ci kariery.
A siła to chyba umiejętność xD

Kisiel - 2010-01-31 12:35:45

Uwazasz ze promotor i szczescie sa wazniejsze niz umiejetnosci? Co ci da promotor organizujacy dobre walki jesli przegrasz kazda z braku umiejetnosci??

Retush - 2010-01-31 19:03:47

Czy w którymś z masz napisane że umiejętności są mniej ważne niż czynniki zewnętrzne?
Piszę że bez promotorów i szczęścia,umiejętności mogą zostać zmarnowane.
Jeżeli uważasz że same umiejętności dadzą ci sławę itp. to jesteś w grubym błędzie.

Kisiel - 2010-01-31 20:02:24

Gdzies masz napisane ze uwazam ze same umiejetnosci dadza mi co kolwiek?:) Podkreslam tylko ich znaczenie, bo uwazam ze sa wazniejsze od czynnikow wyzej wymienionych.

GOŁOTA - 2010-01-31 20:24:32

Dobrze ze wygral.ale jest młody i może jeszcze przegrywać bo pozniej jak bedzie starszy to nie bedzie usprawiedliwienia ze młody.

Hekos - 2010-02-01 15:58:05

Też uważam tak samo jak Kisiel że ważniejsze są umiejętności.

Retush - 2010-02-01 19:21:00

Wydawało mi się że nie będę przypomniał że nie napisałem jakoby umiejętności nie były najważniejsze,a jednak życie zaskakuje.
Umiejętności to podstawa,ale jeśli nie masz porządnego teamu czyli trenera,sztabu medycznego i promotora.Bez tego ostatniego twój talent może zostać zmarnowany.Chcecie przykładu?Proszę.Weźmy na ten przykład Diablo,fantastycznie się zapowiadał ma talent a obija frajerów.Czemu? Bo nie ma mu kto takiej walki zorganizować.Bo promotorzy wolą wydać kilka złoty żeby ściągnąć Słowaka,Rumuna czy innego zawodnika z San Marino i dziwić się czemu zawodnicy z bilansem (40-2-20KO) niczego nie osiągnęli.Więc niech nikt mi nie mówi że można w dzisiejszych czasach bez dobrego teamu a z umiejętnościami coś zrobi.

Hekos - 2010-02-01 20:42:31

Chodziło mi o to że są ważni promotorzy itd. ale bez talentu daleko nie zajdzie.

Kisiel - 2010-02-01 21:39:31

Reasumujac, ja twierdze ze nakwazniejsze sa umiejetnosci, na drugim miejscju sztab. Hekos mysli tak samo i jak rozumiem Lazer tez? To o co ten spor?
Umiejetnosci byly, sa i beda najwazniejsze w zyciu boksera! Licza sie takze takie sprawy jak promotor czy sztab medyczny, ale bez tych rzeczy da sie walczyc, a bez umiejetnosci sie nie da. Spojzmy chocby na kariere Gołoty. Mimo wielu błędów(posylanie Andrzeja do walki po wielomiesiecznej przerwie itd), Gołota stał sie legenda boksu, o ktorej dlugo nie zapomnimy. Bo mial talent, zdobywal umiejetnosci i mial niezlomny CHARAKTER.

Retush - 2010-02-02 16:09:01

No,ale przez to że Andrew miał nieodpowiedzialny team,nigdy nie zdobył pasa:)
Oczywiście zgadzam się z wami,ale jestem zadowolony że potrafiliśmy dyskutować na poziomie czyli nasze pewne niezgodności były tylko kwestią trochę innych przykładów bokserskich.

Hekos - 2010-02-02 16:09:10

No to nasz dylemat się rozwiązał.

Kisiel - 2010-02-02 17:27:34

Tak, bardzo miło dyskutuje sie z ludzmi na poziomie, chociaz tak malo jest ich dzisiaj w moim otoczeniu.

www.speedwayman.pun.pl www.blackveilbrides.pun.pl www.adelis.pun.pl www.freee.pun.pl www.wweimpact.pun.pl